Od poniedziałku 7 maja 2018 roku policja duńska będzie na terenie całego kraju prowadziła wzmożone kontrole prędkości na drogach. Akcja ma na celu zwrócenie uwagi kierowców na przestrzeganie ograniczeń prędkości.
Nadmierna prędkość może zabić. Według statystyk, ponad połowa śmiertelnych wypadków drogowych w 2015 roku, była spowodowana właśnie nadmierną prędkością. Niestety liczba takich wypadków z roku na rok wzrasta. Dlatego właśnie od poniedziałku policja będzie prowadziła wzmożone kontrole prędkości. Będą one przeprowadzane głównie na odcinkach tras szczególnie narażonych na wypadki.
Jak podaje Christian Berthelsen z Krajowego Centrum Transportu Policji: „Nadmierna prędkość to nie tylko jazda szybsza, niż pozwala na to ograniczenie prędkości. Jest to również zbyt szybka jazda w porównaniu do warunków panujących na drodze". Jak twierdzi : "Kontrole drogowe działają. Dzięki nim prędkość, z jaką poruszają się pojazdy na kontrolowanych odcinkach znacznie zmalała.
Mniejsza prędkość oznacza mniejszą liczbę wypadków. Kontrole potrwają przez cały tydzień. Kierowcy powinni jeździć ostrożnie i zgodnie z zasadami ruchu drogowego.
Dnia 13 lutego 2018 roku w wieku 83 lat zmarł książę Henri Marie Jean André de Laborde de Monpezat. W chwili śmierci otoczony był najbliższą rodziną: żoną Królową Danii Małgorzatą II oraz synami Fryderykiem i Joachimem.
Z powodu śmierci w rodzinie królewskiej, wszystkie budynki państwowe i statki opuszczą flagi do połowy. Jak informuje Ministerstwo Sprawiedliwości, flagi pozostaną opuszczone od środy rana do godziny 08.00 20 lutego. Pierwszą flagę opuszczono w środę o godzinie 07.38 w Holmen w Kopenhadze.
Ustanowiona została miesięczna żałoba. Oznacza to między innymi, że żaden członek rodziny królewskiej nie będzie uczestniczył w wydarzeniach towarzyskich. Natomiast personel w mundurze będzie również nosił opaskę żałobną na lewym ramieniu.
Od środy 20 lutego, od godziny 9.00-17.00 w pałacu w Amalienborg, będzie można składać pisemne kondolencje. Wszystkie kondolencje i pozdrowienia zostaną następnie przekazane rodzinie królewskiej.
Książę został przyjęty do szpitala Rigshospital 28 stycznia, gdzie badania wykazały łagodnego guza w lewym płucu. Później książę był leczony z powodu zakażenia płuc.
W zeszłym tygodniu w piątek dom królewski ogłosił, że jego sytuacja uległa poważnemu pogorszeniu i od tego czasu rodzina kilkakrotnie zbierała się przy księciu Henriku.
We wtorek 13 lutego został on przeniesiony do zamku Fredensborg, gdzie w otoczeniu najbliższych spędził swoje ostatnie chwile.
Wraz z początkiem roku 2018 w życie weszły nowe przepisy dotyczące płatności w sklepach. Do tej pory klienci sklepów czy stacji benzynowych za swoje produkty mogli płacić kartą, czy gotówką. Nowe zasady pozwalają sklepom i innym przedsiębiorcom odmówić przyjęcia gotówki w godzinach od 22 do 06. Obowiązują one w całym kraju.
W wybranych miejscowości sklepy mają również prawo odmówić przyjęcia gotówki już od godziny 20. Nowe zasady mają chronić sklepy i pracowników przed napadami. Wszystko dlatego, iż sklepy, w których nie ma gotówki, są dla potencjalnych rabusiów nieatrakcyjne. Dzięki temu zwiększy się też bezpieczeństwo pracowników.
Aby jednak móc odmówić przyjęcia gotówki wieczorową porą, sklepy muszą wystąpić o specjalne pozwolenie do Finanstilsynet (Urząd Nadzoru Finansowego). Jak dotąd o takie pozwolenie wystąpiła tylko jedna sieć sklepów - Rema1000. Ta znana w Danii sieciówka dąży do tego, aby większość jej butików była zwolniona z przyjmowania gotówki w godzinach wieczorowych, oraz aby te sklepy, w których banknoty i monety nie będą przyjmowane, zostały specjalnie oznaczone.
Nowe zasady obowiązują w całym kraju. Na poniższej mapie na niebiesko oznaczono miejscowości, w których gotówką nie będzie można zapłacić już od godziny 20.
Po wprowadzeniu nowych zasad warto pamiętać, aby kartę płatniczą mieć zawsze przy sobie.
Duńczycy dokonali analizy swojego rynku pracy. Jak się okazało, liczba obywateli Unii Europejskiej przybywających do Danii do pracy, zmalała w ciągu półtora roku o 65%. Może mieć to poważne konsekwencje dla dobrobytu w Danii, ostrzega Dansk Arbejdsforening. Liczba osób nowo przybyłych do Danii kwartalnie wynosiła 14.500, obecnie wynosi ona poniżej 5000. Polaków w ostatnim kwartale przybyło niespełna 1000, gdzie rok wcześniej było ich ponad 4500. Natomiast odsetek obywateli UE w nowo utworzonych miejscach pracy zmalał do zaledwie 11%. W 2013 roku wynosił on 87%.
Politycy patrzą na te dane z niepokojem. Obawiają się nie tylko konsekwencji dla tutejszych firm, ale również tego, iż wiele międzynarodowych koncernów, może opuścić Danię ze względu na brak siły roboczej.
Według DA z Danii w ostatnim czasie „uciekli” zwłaszcza Polacy. Jacob Holbraad- dyrektor DA uważa, iż przepływ europejskiej siły roboczej z Polski i Europy Wschodniej do Danii, z silnej płynącej rzeki zamienił się w mały spokojny potok. Jest to bardzo niepokojące, ponieważ jeżeli źródło napływających pracowników z UE wyschnie, w Danii szybko może zabraknąć wykwalifikowanych pracowników. Zmniejszająca się liczba osób przybywających do Danii może mieć konsekwencje zarówno dla duńskich firm, jak i dla finansów publicznych.
Przyczyna tak drastycznego spadku są lepsze zarobki oraz lepsze warunki życiowe w
Europie Wschodniej. Mniejsza liczba cudzoziemców oznacza natomiast większą ilość zatrudnionych Duńczyków. Liczba wolnych miejsc pracy w Danii stale rośnie i obecnie wynosi ponad 15.000.
Prezes LO (Landsorganisationen i Danmark) Lizette Risgaard przyznaje, iż coraz mniej cudzoziemców podejmuje prace w Danii. Jednocześnie uważa ona, iż DA "wprowadza w błąd". Jak podaje Pani prezes, w Danii pracuje około 200.000 obcokrajowców, a liczba ta wciąż rośnie, choć z mniejszą częstotliwością niż dotychczas. W Danii znajduje się ponad 100.000 bezrobotnych, dostępnych na rynku pracy. Po co więc szukać nowych cudzoziemców, lepiej najpierw zatrudnić tych, co już tu są-mówi Lizette Risgaard.
